Liczba uciekinierów z Korei Północnej docierających do Korei Południowej jest w ostatnich miesiącach na rekordowo niskim poziomie z powodu zaostrzenia środków bezpieczeństwa na granicach w związku z pandemią koronawirusa - oznajmiło południowokoreańskie ministerstwo ds. zjednoczenia.

Tylko 12 uciekinierów przybyło do Korei Południowej od kwietnia do czerwca. W takim samym okresie w 2019 roku było ich 320. Jest to najniższa liczba od 2003 roku, kiedy ministerstwo ds. zjednoczenia zaczęło rejestrować co kwartał przybycia uciekinierów - podała agencja Yonhap.

Potrzebna jest bardziej zaawansowana analiza, jednak na razie wydaje się, że na spadek liczby przybywających uciekinierów wpłynęło zamknięcie granic w krajach sąsiednich po wybuchu epidemii koronawirusa - przekazał podczas briefingu rzecznik ministerstwa Jo Sang Kei.

Agencja Reutera zauważa, że w ostatnich latach stosunki między administracją prezydenta Korei Południowej Mun Dze Ina a wieloma członkami społeczności uciekinierów były napięte.

Po tym, jak Korea Północna skarżyła się na grupy kierowane przez uciekinierów, wysyłające ulotki propagandowe i pomoc na Północ, rząd Muna zapowiedział, że podejmie kroki prawne przeciwko dwóm grupom. W tym tygodniu policja przesłuchała przywódców grup, a w zeszłym tygodniu przeprowadziła rewizje w ich biurach.

Rząd Korei Południowej twierdzi również, że planuje ograniczyć fundusze na programy przesiedleń uciekinierów, ale rzecznik Jo wyjaśnił, że jest to spowodowane jedynie oczekiwanym spadkiem liczby przybywających.

Władze Korei Północnej nie zgłosiły dotąd żadnych przypadków zakażeń koronawirusem, co wzbudziło wątpliwości u rządu USA i Japonii - jednak reżim w Pjongjangu jeszcze szczelniej zamknął granice i wprowadził kwarantannę.

Ze względu na strefę zdemilitaryzowaną, która dzieli oba kraje większość uciekinierów przedostaje się do Chin, a stamtąd próbuje dotrzeć do kraju trzeciego, w którym mogą złożyć wniosek o azyl w ambasadach i konsulatach Korei Południowej. Pekin nie zezwala na to w samych w Chinach, chcąc uniknąć masowych ucieczek Północnych Koreańczyków.

Ogółem ponad 33 tys. Koreańczyków z Północy uciekło na Południe i obecnie posiada obywatelstwo Korei Płd. Liczba zbiegów osiągnęła rekord w 2010 roku, kiedy przybyło około 2,4 tys. osób, jednak odkąd Kim Dzong Un doszedł do władzy w 2011 roku, reżim północnokoreański zaostrzył kontrole graniczne, więc liczba ta stopniowo spada. W 2019 roku udało się przybyć zaledwie 1047 uciekinierom - podaje agencja EFE.