Takich upałów w Bułgarii nie było od 100 lat. Na północy kraju było wczoraj 40 stopni Celsjusza, w Sofii - 35 stopni. Upał dokucza także Izraelczykom.

Bułgarskie władze zalecają osobom starszym i chorym, by w czasie upałów starały się nie wychodzić z domów. Ostrzegają też przed możliwymi przerwami w dostawach prądu w związku z ogromnym zużyciem energii.

W wielu regionach wprowadzono ograniczenia prędkości pociągów - do zaledwie trzydziestu kilometrów na godzinę - gdyż wskutek upałów powyginały się szyny.

Fala upałów dotarła także do Izraela. Armia odwołała planowane na weekend manewry wojskowe po tym, jak temperatura przekroczyła 32 stopnie Celsjusza. Dziś ma być jeszcze goręcej.