​W pobliżu Majorki, hiszpańskiej wyspy na Morzu Śródziemnym, po raz pierwszy od co najmniej 30 lat zauważono żarłacza białego. To gatunek potencjalnie niebezpieczny dla człowieka - bywa nazywany rekinem ludojadem.

Naukowcy z grupy Alnitak dostrzegli rekina w czwartkowe przedpołudnie. Przepływał w pobliżu wyspy Cabrera, położonej na południe od Majorki. Rekin miał około 5 metrów długości. W ostatnich latach pojawiały się niepotwierdzone obserwacje i różne pogłoski, ale jest to pierwsza naukowa obserwacja obecności białego rekina na hiszpańskich wodach od co najmniej 30 lat - poinformowali naukowcy.

W wodach Morza Śródziemnego czai się w sumie 46 gatunków rekina, z czego 15 to gatunki potencjalnie niebezpieczne dla człowieka. Żarłacz biały, nazywany też rekinem ludojadem, nie był tu widziany od dekad.

Natomiast najpopularniejsze w pobliżu Hiszpanii są rekiny błękitne. Obwinia się je za kilka ostatnich zamknięć plaż i panikę wśród turystów, uciekających z morza - przypomina brytyjski dziennik "The Sun".

Od 1900 r. na wodach Morza Śródziemnego doszło do ponad 200 ataków rekinów, w których ponad 50 osób zginęło.

(ak)