Poziomu 60 procent sięgnęła frekwencja w referendum ws. legalizacji małżeństw jednopłciowych w Irlandii. Było to pierwsze na świecie ogólnokrajowe referendum w tej sprawie. Zdaniem analityków, wysoka frekwencja faworyzuje zwolenników legalizacji takich związków.

Reuters powołuje się na sondaże exit polls, z których wynika, że zawieranie małżeństw jednopłciowych zaaprobowano w stosunku 2:1. Irlandia stałaby się w ten sposób pierwszym krajem na świecie, w którym takie związki byłyby legalne na mocy ogólnokrajowego referendum.

Co ciekawe, stałoby się to w kraju, gdzie zaledwie 22 lata temu zniesiono kary za współżycie osób tej samej płci, a Kościół katolicki miał bardzo silną pozycję. W 2010 roku w Irlandii zalegalizowano homoseksualne związki partnerskie. Trzy lata później komisja ds. reformy konstytucyjnej zaleciła jednak pełną legalizację małżeństw jednopłciowych, a premier Enda Kenny tę rekomendację poparł.

Frekwencję w piątkowym referendum ocenia się na poziomie od 60 procent w stolicy kraju, Dublinie, oraz w miastach Limerick i Waterford do ponad 50 procent w takich miastach jak Cork, Kilkenny, Tipperary, Donegal i Galway.

Uczestnikom referendum przedstawiono propozycję zmiany konstytucji tak, by odpowiedni jej zapis mówił o małżeństwie jako związku "dwóch osób, bez rozróżnienia ich płci". Aby stało się to faktem, w referendum potrzebna jest zwykła większość.

Przyjęcie rozwiązania na "tak" oznaczałoby przyłączenie się Irlandii do grupy 18 krajów, w tym 13 w Europie, w których małżeństwa osób tej samej płci są legalne. Takie związki zostały m.in. zalegalizowane w 2014 roku w Wielkiej Brytanii z wyjątkiem Irlandii Północnej.

Do głosowania na "tak" namawiały wszystkie partie polityczne, w tym Fine Gael premiera Kenny'ego, oraz celebryci ze świata sportu, muzyki i kina, w tym aktor Colin Farrell i lider U2 Bono.

Przeciwnicy takiego rozwiązania prowadzili natomiast energiczną kampanię, w której przekonywali, że małżeństwo powinno być zarezerwowane dla związku kobiety i mężczyzny pragnących założyć rodzinę.

(edbie)