Odpowiedź NATO na sytuację na Ukrainie powinna być długoterminowa, czas skończyć z cięciami wydatków obronnych - przekonywał w Bratysławie sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen. Dodał, że drzwi Sojuszu dla Ukrainy i innych państw pozostaną otwarte.


Szef NATO brał udział w słowackiej stolicy w konferencji na temat bezpieczeństwa globalnego GlobSec.

Jak podkreślał Rasmussen podczas swojego wystąpienia, to co obserwujemy teraz na Ukrainie, to podważanie fundamentów europejskiego bezpieczeństwa. Krytykował działania Moskwy mówiąc, że Rosja nie zrobiła nawet jednego kroku, by rozwiązać obecną sytuację. W jego ocenie Kreml próbuje ustanowić nową strefę wpływów podważając prawo międzynarodowe i porozumienia, które sam zawierał.

To wymaga poważnego długoterminowego rozwiązania. NATO powinno zrobić to co do niego należy - oświadczył Rasmussen. Przypominał, że rosyjskie wydatki obronne rosły o ponad 10 procent każdego roku przez ostatnie 5 lat. W przeciwieństwie do tego wiele krajów europejskich należących do NATO zredukowało swoje wydatki obronne przez ostatnie 5 lat o ponad 20 procent, a niektóre nawet o 40 proc. Cięcia były szczególnie głębokie tu w Europie Środkowo-Wschodniej. To nie do utrzymania. Teraz czas, by skończyć z cięciami i odwrócić trend - powiedział Rasmussen.

Musimy wydawać więcej na to czego potrzebujemy, mniej na personel, a więcej na sprzęt, zdolności obronne i ćwiczenia, by nasze siły były bardziej elastyczne i gotowe - dodał sekretarz generalny NATO.

Jako dobry przykład kraju, który wydaje odpowiednie sumy na obronność podał Estonię. Zobowiązanie krajów NATO przewiduje wydatki na obronę wysokości 2 procent PKB. Szef Sojuszu Północnoatlantyckiego zaznaczył, że Polska jest bardzo blisko tego celu.

Rasmussen oświadczył, że NATO bierze pod uwagę długoterminowy wpływ sytuacji na Ukrainie na swoją strategię. Zapowiedział umocnienie możliwości do wspólnej odpowiedzi siłami specjalnymi NATO "komukolwiek, kto zagrażałby bezpieczeństwu" sojuszników. Bardziej niż kiedykolwiek musimy być przygotowani i gotowi - ocenił.

W pierwszej piętnastce państw z największymi budżetami wojskowymi w 2013 roku były tylko cztery kraje UE: Wielka Brytania, której budżet oszacowano na 57 mld USD, Francja 52 mld USD, Niemcy 44,2 mld USD oraz Włochy 25,2 mld USD. Pierwsze trzy miejsca zajmują: USA 600,4 mld USD, Chiny 112,2 mld USD oraz Rosja 68,2 mld USD.

(fg)