Pociąg z radioaktywnym ładunkiem znów budzi protesty w Niemczech. Skład z dziesiątkami ton zużytego przez francuskie elektrownie paliwa jądrowego zmierza do Gorleben, gdzie odpady mają być składowane.

Wzdłuż trasy przejazdu pociągu, podobnie jak w latach poprzednich protestują obrońcy środowiska: To są wyjątkowo niebezpieczne odpady. Czy one muszą przejeżdżać przez terytorium Niemiec? - pyta jeden z demonstrantów.

Do ochrony transportu niemieckie władze zmobilizowały 16 tysięcy policjantów.