Czy nowe oblicze premiera Władimira Putina jest efektem botoksu, liftingu czy wypełniacza usztywniającego i napinającego skórę - zastanawiają się brytyjskie media.

"Guardian" przypomina, że Putin w październiku skończy 59 lat. Najprawdopodobniej będzie prezydentem Rosji przez 12 lat. Jego druga kadencja upłynie w 2024 roku, gdy będzie miał 72 lata.

Gazeta zauważa, że spekulacje o tym, jakoby premier Rosji miał przejść operację plastyczną pojawiły się po raz pierwszy w październiku zeszłego roku. Wtedy pod okiem Putina zaobserwowano dużego sińca. Jego rzecznik wyjaśnił wtedy, że to efekt padania światła na jego twarz.

Także "Daily Telegraph" zauważa, że Władimir Putin nie ma już worków pod oczyma ani zmarszczek. Putin jest dumny ze swego wizerunku rozmiłowanego w judo człowieka czynu, będącego w idealnej kondycji fizycznej, by pokierować sprawami największego państwa świata - pisze "Daily Telegraph".

Na początku września rosyjski magazyn "Nowoje Wremia" zasugerował, że Putinowi najwyraźniej wstrzyknięto botoks w czoło, podniesiono dolną powiekę i wszczepiono wypełniacz, usztywniający kości policzkowe.