Prezydent Rosji Władimir Putin oświadczył, że próby pisania historii na nowo, rewidowania wkładu jego kraju w zwycięstwo nad hitlerowskimi Niemcami "faktycznie oznaczają usprawiedliwianie zbrodni nazizmu". ​Z kolei premier Federacji Rosyjskiej Dmitrij Miedwiediew oznajmił, że podejmowane są cyniczne próby przedstawiania jako bohaterów zbrodniarzy wojennych i popleczników faszyzmu. Szef rządu FR podkreślił, że czynią to politycy krajów, które szczególnie ucierpiały od nazizmu.

Putin i Miedwiediew sformułowali te oceny w okolicznościowych posłaniach do uczestników wieczoru requiem poświęconego 70. rocznicy wyzwolenia przez Armię Czerwoną hitlerowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau, który odbył się w Centralnym Muzeum Wielkiej Wojny Ojczyźnianej na Górze Pokłonnej w Moskwie.

Mianem Wielkiej Wojny Ojczyźnianej w Rosji określa się tę część II wojny światowej, w której ZSRR walczył po stronie koalicji antyhitlerowskiej (lata 1941-1945).

Musimy mieć pełną świadomość, że wszelkie próby pisania historii na nowo, rewidowania wkładu naszego kraju w Wielkie Zwycięstwo faktycznie oznaczają usprawiedliwianie zbrodni nazizmu, otwierają drogę do odrodzenia jego śmiercionośnej ideologii - podkreślił prezydent Rosji w swoim liście.

Putin ostrzegł, że "zapominanie lekcji wspólnej przeszłości może doprowadzić do powtórzenia tych strasznych tragedii". Dlatego naszym obowiązkiem jest obrona prawdy o wydarzeniach II wojny światowej; obrona czynu, godności, dobrego imienia żyjących i poległych - zauważył.

Gospodarz Kremla oznajmił, że "Holokaust to jedna z najtragiczniejszych i najhaniebniejszych stronic ludzkości". Kres temu bestialstwu i bezlitosnemu barbarzyństwu położyła właśnie Armia Czerwona, która ocaliła przed unicestwieniem nie tylko żydowski, ale także inne narody Europy i świata - wskazał.

Z kolei Miedwiediew zwrócił uwagę, że "w ostatnich latach pamięć o II wojnie światowej jest fałszowana w spekulacyjnych celach politycznych". Podejmowane są cyniczne próby przedstawiania jako bohaterów zbrodniarzy wojennych i popleczników faszyzmu. Przy czym czynią to politycy krajów, które szczególnie ucierpiały od nazizmu - zaznaczył premier Rosji.

W jego ocenie "takie działania są nadzwyczaj niebezpieczne i amoralne". Prowokują one nowe konflikty, prowadzą do prawdziwych tragedii. Odradzać nacjonalizm w jego najradykalniejszych przejawach jest równoznaczne z zapominaniem lekcji II wojny światowej, która przyniosła światu nieopisywalne straty - napisał Miedwiediew.

Wieczór requiem w Centralnym Muzeum Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, w którym uczestniczyli również byli więźniowie Auschwitz-Birkenau i byli żołnierze Armii Czerwonej uczestnicy wyzwalania obozu, rozpoczął się od uroczystego przekazania placówce kopii Listy Schindlera przez przedstawicieli Instytutu Pamięci Męczenników i Bohaterów Holokaustu Yad Vashem w Jerozolimie.

Główną częścią wieczoru było osiem prezentacji wideo opowiadających o najważniejszych wydarzeniach związanych z Holokaustem. Jedna poświęcona była powstaniu w getcie warszawskim, inna - wyzwoleniu obozu śmierci Auschwitz-Birkenau. Elementem oprawy muzycznej była VII Symfonia Dmitrija Szostakowicza, skomponowana w 1943 roku.

Uczestnicy wieczoru zwiedzili czynną od 15 stycznia w Centralnym Muzeum Wielkiej Wojny Ojczyźnianej na Górze Pokłonnej wystawę "Niemiecki nazistowski obóz śmierci - obóz koncentracyjny Auschwitz". Na ekspozycję, przygotowaną we współpracy z polskim Państwowym Muzeum Auschwitz-Birkenau, złożyły się eksponaty oraz kopie zdjęć i materiałów archiwalnych z zasobów tej placówki.

Armia Czerwona wyzwoliła KL Auschwitz 27 stycznia 1945 roku.

(mal)