Jeden ze znanych prezenterów BBC ma kłopoty z policją. Przed rokiem Ray Gosling przyznał się na antenie do pomocy w przeprowadzeniu eutanazji. Teraz zostanie postawiony przed sądem. Nie będzie jednak odpowiadał za morderstwo. Prezenter usłyszał zupełnie inne zarzuty….

Ray Gosling był autorem programu, który zajmował się moralnymi aspektami eutanazji. Prowadząc go, przyznał przed kamerą, że przed laty udusił poduszką swego kochanka, który w szpitalu umierał na AIDS. To oświadczenie wywołało na Wyspach prawdziwą burzę.

Sprawą zainteresowała się także policja. Ale po wielomiesięcznym śledztwie prokuratorzy doszli do wniosku, że nie ma podstaw, by wierzyć w słowa prezentera i Ray Gosling zostanie formalnie oskarżony o marnowanie czasu i środków policji.

Inspektorzy dokładnie przestudiowali jego barwną autobiografię, ale nie zdołali zidentyfikować w niej rzekomej ofiary. Prezenter, który od lat współpracuje z BBC, nie skomentował decyzji prokuratury. Grozi mu 6 miesięcy wiezienia.