Przywódca islamskich rebeliantów Anzor Astemirow został zastrzelony w Nalczyku - stolicy Republiki Kabardyjsko-Bałkarskiej. Mężczyzna zginął, gdy próbowała wylegitymować go policja. Wtedy wybuchła strzelanina.

Astermirov był oskarżony o zorganizowanie w 2005 roku brutalnego ataku na obiekty rządowe w Nalczyku. Zginęło wtedy co najmniej 100 osób.

Władze rosyjskie informują ostatnio o serii sukcesów w walce z bojownikami z regionów Północnego Kaukazu, w tym z Czeczenii, Inguszetii i Dagestanu.