Najpierw zakręcą kurek, potem będą się bawić. Jutro mija ultimatum Gazpromu dla Ukrainy. Jeśli Kijów nie zapłaci zaległych rachunków, Rosja zakręci kurek z gazem. Potem władze koncernu czeka uroczysta gala. Na specjalne życzenie kandydata na prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa z okazji urodzin Gazpromu koncert da legendarna grupa Deep Purple.

Dla zwykłych śmiertelników bramy Kremla otwarte nie będą. Urodziny Gazpromu to impreza absolutnie w bizantyjskim stylu. Na gali znajdą się starannie dobrani goście, by w towarzystwie nie tylko Miedwiediewa ale i samego Putina posłuchać „Smoke on the water”. Niektóre media donoszą o występie nie tylko Deep Purple ale i Tiny Turner; będzie także - dla równowagi - Ałła Pugaczowa.

Nie wiadomo, ile kosztują kaprysy przyszłego prezydenta Rosji. Żadna informacja o wysokości honorarium nie została ujawniona. Rok temu George Michael skasował 3,5 miliona dolarów za występ dla niklowego barona Władimira Potatina, a Jennifer Lopez dwa miliony za koncert na urodzinach młodej żony kolejnego miliardera Andrieja Mielniczenko.

Dla Gazpromu to sumy, o których nie warto rozmawiać, w końcu Miedwiediew nieraz mówił o tym, jak bardzo kocha Deep Purple, a życzenie przyszłego prezydenta jest po prostu rozkazem.