Odprawiał msze i spowiadał wiernych, chociaż nie był księdzem. Mieszkańcy miejscowości Fane koło Werony na północy Włoch są w szoku po tym, jak dowiedzieli się, że mężczyzna, który był im znany jako "ksiądz Tommaso" nie jest i nigdy nie był kapłanem. Oszust podawał się za duchownego przez 20 lat.

Każdego lata fałszywy kapłan przyjeżdżał do parafii, by pomagać kolejnym miejscowym proboszczom, także obecnemu, młodemu księdzu Adrianowi. To on po mszy odczytał wiernym komunikat, w którym przedstawił prawdę. Wiadomość ta wywołała szok wśród parafian.

Skandal wyszedł na jaw, gdy obecny proboszcz postanowił ostatnio nawiązać kontakt z przełożonymi starszego "księdza" w związku z jego pobytem w szpitalu. Wtedy okazało się, że jest nim Italo G., mieszkaniec Perugii, który od 2009 roku figuruje na liście osób korzystających z pomocy społecznej. Na skrzynce pocztowej jego domu widnieje nie tylko jego prawdziwe imię i nazwisko, ale także dopisek: "ksiądz Tommaso".