Amerykańscy żołnierze zatrzymali pod Bagdadem obywatela Iranu, powiązanego z irańską Gwardią Rewolucyjną. Mężczyzna dowodził kilkunastoosobową siatką, która miała przemycać i przechowywać uzbrojenie, używane w atakach na ludność cywilną - poinformowało dowództwo sił amerykańskich.

Broń pochodziła z Iranu - konstruowano z niej specjalne ładunki, zdolne do przebijania pancerzy czołgów i pojazdów wojskowych. W skład grupy, dowodzonej przez Irańczyka, wchodzili partyzanci szyiccy.

Oprócz Irańczyka, żołnierze schwytali 11 obywateli Iraku, prawdopodobnie również powiązanych z przemytem bronią.