Wizyta kanclerz Angeli Merkel w Polsce stworzyła nowy fundament dla stosunków polsko-niemieckich, wzmacniając równocześnie Unię Europejską – oświadczył przewodniczący komisji Bundestagu do spraw UE Matthias Wissmann.

Merkel zrealizowała najważniejszy cel podróży: zakończyła istniejące w minionych miesiącach zadrażnienia w polsko-niemieckich stosunkach - napisał deputowany CDU w opublikowanym w Berlinie komunikacie. "Obie strony położyły kamień węgielny pod zasadniczą poprawę niemiecko-polskich stosunków i utorowały drogę do nacechowanej zaufaniem i przynoszącej korzyści współpracy w przyszłości" - czytamy w tekście.

Wissmann zwrócił uwagę na "jasne przesłanie" pani kanclerz, że kraje UE będą w stanie rozwiązać przyszłe zadania tylko wtedy, gdy będą działały wspólnie, a nie realizując własne interesy skierowane przeciwko innym. "Chodzi też o to, by mówić jednym głosem w kontaktach na zewnątrz (UE) i wspierać wspólne interesy. Taka postawa powinna obowiązywać także w przypadku planowanej tarczy antyrakietowej USA" - zauważył niemiecki deputowany.

Zdaniem szefa komisji Bundestagu ds. UE, bez intensywnego dialogu między Berlinem i Warszawą nie są możliwe ani postępy w pracach nad unijną konstytucją, ani też powstanie skierowanej w przyszłość strategii europejskiej polityki energetycznej. Deputowany CDU opowiedział się za przekształceniem Niemiec, Francji i Polski w "nową siłę" na rzecz pogłębienia integracji UE.

Wissmann podkreślił, że wyraźne odcięcie się pani kanclerz od roszczeń Powiernictwa Pruskiego wobec Polski stworzyło dobra podstawę do przezwyciężenia wspólnej historii. "W stosunkach polsko-niemieckich nie może być miejsca ani na rewanżyzm, ani też na zmiany interpretacji przeszłości" - napisał szef komisji Bundestagu.