Islandzkie piłkarki po przegranym ćwierćfinale mistrzostw Europy z gospodarzem turnieju Szwecją 0:4 wrzuciły swoją maskotkę - złotą rybkę - do toalety. Zawodniczki obwiniały ją za porażkę! Policja otrzymała zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa i możliwym "morderstwie". Zawodniczki zostały oskarżone o znęcanie się nad zwierzętami.

Podczas rozgrywanych w Szwecji ME w piłce nożnej kobiet rybka Sigurwin była przez islandzkie zawodniczki dumnie prezentowana przed każdym meczem. Szybko stała się medialną celebrytką.

Po porażce w ćwierćfinale Islandki zdecydowały się ją ukarać. Przed wrzuceniem do toalety zrobiły zdjęcie i umieściły je na portalu społecznościowym z podpisem "koniec zdrajcy". Organizacja Gobal Happines Organization (GHO) zgłosiła popełnienie przestępstwa. Islandzkie piłkarki zostały oskarżone o znęcanie się nad zwierzętami, ponieważ rybka noszona była w małym i ciasnym słoiku po marmoladzie.


Ludvig Lindstroem, dyrektor szwedzkiego oddziału GHO podkreślił na łamach dziennika "Aftonbladet", że sprawę traktuje wyjątkowo poważnie. Według niego, rybka powinna przebywać w akwarium imitującym warunki naturalne. To jest ewidentny przykład znęcania się nad zwierzętami i w takich przypadkach szwedzkie prawo jest bardzo surowe, a poza tym dochodzenie musi sprawdzić, czy nie doszło do morderstwa z wyjątkowym okrucieństwem i premedytacją poprzez utopienie w toalecie - powiedział Lindstroem.

Szwedzkie prawo przewiduje za znęcanie się nad zwierzętami karę grzywny lub więzienia do dwóch lat i jak podkreślił Lindstroem rodzaj ani wielkość zwierzęcia nie mają znaczenia.