Wyczarterowany prom z ponad 120 pasażerami zatonął wczoraj wieczorem koło Hongkongu po zderzeniu z innym promem. Co najmniej 36 osób zginęło, a ponad 100 zostało rannych - poinformowały władze.

Do kolizji doszło koło wyspy Lamma. Wyczarterowany prom płynął do hongkońskiego portu Victoria Harbour na pokaz ogni sztucznych z okazji święta narodowego ChRL. 101 osób uratowano. Do tej pory wydobyto 36 ciał.

Według lokalnych mediów, drugi prom został również uszkodzony w wyniku zderzenia i jego kapitan postanowił nie zatrzymywać się w obawie, że jego jednostka mogłaby zatonąć. Tamten prom bezpiecznie dotarł do portu. Na pomoc rozbitkom pospieszyły statki ratownictwa morskiego i śmigłowce.