Niemiecki bank IKB Deutsche Industriebank może stracić nawet pięć miliardów euro w następstwie zaangażowania na rynku ryzykownych pożyczek hipotecznych w USA - podał w najnowszym wydaniu niemiecki tygodnik "Focus", powołując się na kręgi bankowe.

Wcześniej szacowano, że amerykański debet IKB - banku, który wspiera niemiecką średnią przedsiębiorczość - wyniesie tylko 3,5 mld euro.

Rzecznik niemieckiego ministerstwa finansów zaprzecza, że rząd rozważał sprzedanie przez państwowy bank kredytowania średniej przedsiębiorczości KfW (Kreditanstalt fuer Wiederaufbau) jego udziałów w IKB. Natomiast KfW oświadczył, iż "spekulowanie w sprawie sprzedaży udziałów byłoby w tej chwili lekkomyślne".

KfW, którego właścicielami są w 80. procentach rząd federalny, a w 20. kraje związkowe, posiada obecnie 38 procent udziałów IKB. O zamiarze sprzedania tych udziałów informował w najnowszym wydaniu tygodnik "Der Spiegel".

Szef niemieckiego nadzoru bankowego BaFin Jochen Sanio oświadczył, że ewentualny upadek IKB groziłby najpoważniejszym od 1931 roku kryzysem finansowym w Niemczech.

By udaremnić bankructwo IKB, KfW oddał mu do dyspozycji kredyt w wysokości 8,1 mld euro. Specjaliści oceniają, że amerykańskie długi obciążą w 70 procentach KfW, a w 30 procentach prywatnych udziałowców IKB. Ich zdaniem IKB potrzebuje świeżych pieniędzy i dlatego potrzebne jest szybkie podniesienie jego kapitału zakładowego.