Prezydent Korei Południowej Park Geun Hie dokonała zmian w składzie gabinetu: mianowała nowego premiera, ministra finansów i ministra bezpieczeństwa publicznego. Rekonstrukcje w rządzie to pokłosie wielkiego skandalu politycznego. Wykryto, że bliska znajoma pani prezydent, szamanka Czoi Sun Sil, miała dostęp do poufnych dokumentów państwowych, w tym do wstępnych wersji tekstów jej przemówień.

Czoi Sun Sil, córka założyciela sekty pod nazwą "Kościół wiecznego życia", została aresztowana i toczy się przeciwko niej śledztwo, które ma wyjaśnić charakter jej powiązań z prezydent Park Geun Hie. Zarzuca się jej również próby wyłudzenia dużych sum pieniędzy od czołowych koncernów południowokoreańskich, w tym od Samsunga, giganta na rynku elektronki.

Nowym premierem został Kim Bjong Jun, były wysokiej rangi urzędnik w administracji poprzedniego prezydenta Roh Mu Hjuna. Zastąpił on obecnego szefa gabinetu Hwang Kio Ahn. W systemie rządów w Korei Południowej rola premiera jest ograniczona i sprowadza się głównie do zadań adminstracyjnych. Właściwa władza spoczywa w rękach prezydenta.

Na stanowisko wicepremiera i ministra finansów powołano Jim Dzong Jonga, dotychczasowego przewodniczącego Komisji Usług Finasowych. Zastąpił on Ju Il Hu, który uważany był za głównego kreatora polityki gospodarczej rządu i był dobrze oceniany w kołach światowej finansjery.

Według sondaży opinii publicznej 67 proc. obywateli Korei Południowej chce dymisji prezydent Park, która nie zdołała przekonująco wyjaśnić jej powiązań z Czoi Sun Sil i zakresu jej ewentualnego wpływu na sprawy państwowe. 

(mal)