Stan prezydenta Jemenu Alego Abd Allaha Salaha, jest stabilny, a on sam czuje się lepiej - poinformował ambasador tego kraju w Londynie. Polityk trafił do szpitala w Rijadzie po tym, jak został ranny w rebelianckim ostrzale.

Jest w stabilnej kondycji i wraca do zdrowia - powiedział ambasador Abd Allah Ali al-Radhi i dodał, że Salah nie przebywa juz na oddziale intensywnej opieki medycznej.

Życie prezydenta było zagrożone z powodu odłamka, który tkwił w pobliżu serca przez dwa dni - podawały agencje, cytując anonimowe źródła, według których Salah jest także leczony z obrażeń głowy i poparzeń drugiego stopnia różnych części ciała, głównie rąk.

Telewizja CNN poinformowała we wtorek powołując się na przedstawicieli amerykańskich władz, że Salah ma poparzone 40 procent ciała i odmę opłucnej.

Salah przybył w nocy z soboty 4 czerwca na niedzielę do stolicy Arabii Saudyjskiej Rijadu na leczenie; w piątek został ranny wskutek ostrzelania przez rebeliantów meczetu w pałacu prezydenckim w Sanie.