Przywódcy czterech państw: Polski, Litwy, Łotwy i Estonii polecieli z Rygi do stolicy Ukrainy, Kijowa. Tam na Forum Energetycznym podpiszą m.in. dokument o „Koncepcji Bałtycko-Czarnomorsko-Kaspijskiego Stowarzyszenia Energetycznego”.

Stowarzyszenie ma być kolejnym krokiem do tego, aby dla surowców energetycznych z Rosji znaleźć konkurencyjne źródła w rejonie Morza Kaspijskiego. To wymaga szerokiej współpracy - mówi prezydent Lech Kaczyński. Z jednej strony mamy Łotwę i Estonię, a z drugiej Azerbejdżan. To jest bardzo wielki obszar, gdzie jest dużo państw. One w swoim własnym interesie powinny jak najbliżej współpracować - zaznacza.

Jednak przedłużenia do Polski rurociągu Odessa-Brody jedno spotkanie na pewno nie załatwi. Konkretne rozwiązanie instytucjonalne powinno być przedmiotem pewnych dyskusji jeszcze także po szczycie - podkreśla polski prezydent. Posłuchaj relacji reportera RMF FM Marka Smółki:

Lech Kaczyński jeszcze przed wyjazdem zapoznał premiera Donalda Tuska z założeniami polityki, którą prowadzi w sferze bezpieczeństwa energetycznego. Lech Kaczyński i Donald Tusk ustalili wspólne stanowisko - informowała dwa dni temu rzeczniczka rządu Agnieszka Liszka.