Prezes Trybunału Sprawiedliwości UE chce 12 dodatkowych sędziów do unijnego sądu ze względu na zwiększoną liczbę spraw dotyczących znaków towarowych i karteli. Nie wystąpił natomiast o dodatkowych rzeczników generalnych Trybunału, na czym zależało Polsce.

Wniosek prezesa Trybunału, któremu podlega Sąd UE, czyli dawny unijny sąd pierwszej instancji, będzie rozpatrywany w poniedziałek w Brukseli na posiedzeniu Rady UE ds. Ogólnych pod przewodnictwem ministra ds. europejskich Mikołaja Dowgielewicza. Ministrowie omówią propozycje prezesa, które wymagają zmiany statutu Trybunału Sprawiedliwości UE.

Aby skrócić czas rozpatrywania spraw przez Sąd UE, prezes Trybunału UE Wassilios Skuris zwrócił się w liście pod koniec marca do Rady UE oraz Parlamentu Europejskiego o 12 dodatkowych sędziów.

Sąd UE to dawny unijny sąd pierwszej instancji, który odciąża Trybunał i rozpatruje m.in. sprawy związane z prawem konkurencji, znakami towarowymi oraz kartelami. W odróżnieniu od Trybunału, do Sądu UE sprawy mogą zgłaszać osoby fizyczne i firmy. Wpływają też do niego skargi państw UE na Komisję Europejską.

Takich spraw jest bardzo dużo, w związku z tym wydłuża się średni czas ich rozpatrywania. W ubiegłym roku wyniósł on 32 miesiące dla spraw związanych z pomocą państwa i 45 miesięcy dla spraw związanych z konkurencją - informuje źródło zbliżone do Trybunału. Tymczasem UE jest w trakcie przystępowania do Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, a jednym z nich jest prawo do rozstrzygnięć sądowych "w rozsądnym terminie".

Obecnie w sądzie UE sprawy rozpatruje 27 sędziów - tylu ile jest krajów unijnych; Traktat z Lizbony mówi o co najmniej jednym z każdego kraju. Prezes Trybunału nie wskazał jednak w liście, jak ma być wybieranych kolejnych dwunastu, zostawiając tę kwestię do rozstrzygnięcia unijnym ministrom.

Szef Trybunału nie wystąpił natomiast o dodatkowych rzeczników generalnych Trybunału. Rzecznicy wydają opinie w sprawach rozpatrywanych przez Trybunał w Luksemburgu; głównie są to sprawy dotyczące łamania unijnego prawa przez kraje UE. Obecnie jest ośmiu rzeczników: pięciu reprezentuje największe kraje UE (Niemcy, Francję, Włochy, Wielką Brytanię i Hiszpanię), pozostałych trzech jest rotacyjnych. Polska, jako jeden z największych krajów UE, wywalczyła w deklaracji politycznej do Traktatu z Lizbony, że gdy będzie powiększany skład rzeczników, przypadnie jej "stały" rzecznik.