Premier Tajlandii Abhisit Vejjajiva zgodził się na podjęcie rozmów ze zwolennikami byłego premiera Thaksina Shinawatry, którzy od dwóch tygodni protestują na ulicach, żądając rozpisania wyborów. W specjalnym wystąpieniu telewizyjnym biuro Abhisita ogłosiło, że "premier zaakceptował warunki" i rozpocznie negocjacje ze zwolennikami Shinawatry.

Wczoraj zorganizowano masowy protest, w którym w Bangkoku uczestniczyło około 80 tys. osób. Demonstrujący żądali ustąpienia obecnego gabinetu. Decyzja Abhisita to nagła zmiana jego stanowiska, który jeszcze dwie godziny wcześniej powiedział w telewizji, że nie ugnie się pod presją zwolenników Shinawatry. Biuro prasowe premiera poinformowało, że data i miejsce spotkania będą uzgodnione z demonstrantami.