Premier Rumunii Mihai Tudose oświadczył, że nie mówił o wieszaniu ludzi, gdy w zeszłym tygodniu skomentował deklarację węgierskich partii siedmiogrodzkich na temat autonomii w sposób, który wywołał oburzenie Węgier.

Premier Rumunii Mihai Tudose oświadczył, że nie mówił o wieszaniu ludzi, gdy w zeszłym tygodniu skomentował deklarację węgierskich partii siedmiogrodzkich na temat autonomii w sposób, który wywołał oburzenie Węgier.
Premier Rumunii Mihai Tudose /ROBERT GHEMENT /PAP

Gdy wspomniałem o wieszaniu, miałem na myśli urzędników państwowych, którzy muszą stosować prawo. Jeśli nie będą egzekwować prawa, obok flagi zawisną ich mandaty. O tym mówiłem, a nie o wieszaniu ludzi - oznajmił Tudose, przybywając na posiedzenie komitetu wykonawczego rządzącej Partii Socjaldemokratycznej (PSD).

Tudose podkreślił, że jako Rumun zdecydowanie podtrzymuje stanowisko, iż integralność terytorialna Rumunii nie może stanowić przedmiotu negocjacji na żadnym szczeblu, nawet podczas pokojowych uzgodnień, i nie może być mowy o autonomii którejkolwiek części Rumunii.

Wyjaśnienie premiera dotyczyło jego wypowiedzi dla telewizji Realitatea w środę, kiedy to oznajmił, że spory dotyczące autonomii dla Seklerszczyzny (części Siedmiogrodu zamieszkanej przez węgierskojęzycznych Seklerów) stanowią "próbę zdestabilizowania jedności Rumunii". Moja odpowiedź będzie taka sama, jak wtedy, gdy - już nie pamiętam z okazji jakiego dnia - próbowali wywiesić flagę. Jasno dałem wtedy do zrozumienia, że jeśli na wietrze będzie powiewać flaga, obok zawisną miejscowe osoby za to odpowiedzialne - powiedział premier.

Słowa te wywołały ostrą reakcję Węgier. Szef dyplomacji węgierskiej Peter Szijjarto wezwał w piątek ambasadora Rumunii w związku z tą sprawą i oświadczył, że słowa Tudosego, który "praktycznie zagroził uśmierceniem wspólnocie narodowej, jej przedstawicielom, są niedopuszczalne i całkowicie niegodne Europy, europejskich wartości i XXI wieku".

W poniedziałek trzy partie polityczne reprezentujące mniejszość węgierską w Rumunii podpisały wspólną deklarację, w której zapowiedziały, że będą podejmować starania, by do rumuńskiego parlamentu trafiły "projekty ustaw na rzecz stworzenia ram prawnych rozmaitych form wspólnotowej autonomii". Liderzy ugrupowań oznajmili, że chcą potwierdzić żądanie autonomii dla wspólnoty węgierskiej w Rumunii.

Węgrzy stanowią w około 20-milionowej Rumunii największą mniejszość etniczną, liczącą ok. 1,3 mln osób. Mieszkają głównie na terenie Siedmiogrodu, który został przyłączony do Rumunii w 1918 roku po rozpadzie Austro-Węgier, co potwierdził traktat w Trianon z 1920 roku.

(az)