Zamieszanie wokół elektronicznych papierosów z wyciągiem z konopi indyjskich, które od dzisiaj sprzedawane są w internecie we Francji. Ich wynalazcy zapewniają, że wszystko jest zgodne z obowiązującym prawem. Minister zdrowia Marisol Touraine zapowiada natomiast wytoczenie im procesu.

Wynalazcy "e-skrętów" twierdzą, że stosowany przez nich wyciąg ma bardzo niewiele wspólnego z marihuaną, której palenie jest we Francji zakazane, bo w czasie produkcji usunięty został z konopi tetrahydrokannabinol. Właśnie ta substancja odpowiada głównie za efekt psychotropowy narkotyku. Wyciąg stosowany w elektronicznych papierosach ma natomiast działać tylko antystresowo i odprężająco dzięki innej substancji zawartej w konopiach - o nazwie kannabidiol - która nie posiada właściwości euforyzujących.

Wynalazcy zapewniają więc, że sprzedaż "e-skrętów" - jak nazywają ten produkt nadsekwańskie media - jest legalna. Nie zgadza się z tym ministerstwo zdrowia w Paryżu. Eksperci resortu zamierzają udowodnić na drodze sądowej, że sprzedaż elektronicznych papierosów z wyciągiem z konopi indyjskich jest niezgodna z obowiązującym prawem.

Wielu francuskich specjalistów alarmuje, że masowa sprzedaż "e-skrętów" może sprawić, iż młodzież zacznie później sięgać po marihuanę.

(mpw)