Premier Australii, podobnie jak wielu innych Australijczyków, ma wśród przodków skazańców. Okazuje się na przykład, że praprapra...prababka Kevina Rudda kradła bieliznę, a jeden z prapra…pradziadków – był złodziejem zesłanym za kradzież cukru.

Drzewo genealogiczne premiera dogłębnie zbadali przedstawiciele Kościoła Mormonów. Prace trwały ponad rok.

Pierwsi europejscy osadnicy przybyli do Australii z Wielkiej Brytanii w 1788 roku, żeby założyć brytyjską kolonię karną. Do roku 1868 trafiło do niej ponad 160 tys. skazańców. Co ciekawe, jeszcze kilka lat temu praprzodek-skazaniec w rodzinie był skrzętnie ukrywany przez Australijczyków, dziś to raczej powód do dumy.