W sobotę o poranku w zabytkowej katedrze w św. Piotra i Pawła w Nantes wybuchł pożar. Ogień pojawił się we wnętrzu świątyni.

Do pożaru doszło w sobotni poranek. Według świadków, ogień pojawił się około godziny 7:30. Jak podała francuska straż pożarna, na miejsce przyjechało 60 strażaków.

Po godzinie 10:00 pożar został już opanowany. Cały czas jednak z wnętrza katedry unoszą się kłęby dymu. 



Według strażaków najbardziej ucierpiały organy i piedestał, na którym te się znajdują. Grozi on zawaleniem, więc będzie dzisiaj wzmacniany. Na miejscu jest w tej chwili ponad 100 strażaków.



Wciąż nie wiadomo, co spowodowało ten - jak to określiły służby - "poważny pożar" zabytkowej Katedry św. Piotra i Pawła w Nantes. Urzędnik ratusza, na którego powołuje się agencja AP, powiedział anonimowo, że przyczyna pożaru jest niejasna.

AP podaje też, że w wyniku pożaru zostały zniszczone witraże, a czarny dym unosił się spomiędzy dwóch wież budowli, gdy strażacy walczyli z ogniem. Mieszkańcy i turyści patrzyli z przerażeniem na płonący zabytek. Służby ratunkowe otoczyły budynek katedry w historycznym centrum miasta nad Loarą. Lokalna straż pożarna ostrzegła ludzi, aby omijali ten teren, gdy trwa akcja gaśnicza - informuje AP.

Pożar aktem kryminalnym?

Śledztwo w sprawie podpalenia wszczęła miejscowa prokuratura. Według niej, wiele wskazuje na to, że chodziło o akt kryminalny. 

Jak twierdzą śledczy, pożar katedry rozpoczął się w trzech miejscach jednocześnie: Koło organów, które zostały zniszczone przez płomienie, oraz po obu stronach głównej nawy.



Kościół budowany ponad 400 lat

Katedra św. Piotra i Pawła w Nantes to gotycki kościół, którego budowa rozpoczęła się w 1434 roku i trwała ponad 400 lat. Katedra reprezentuje tzw. gotyk płomienisty, a więc okazały dla oczu ze względu na detale, ze względu na koncentrowanie uwagi na rzeźbach, które są wszędzie obecne, zwłaszcza na fasadach tego obiektu. Jest to miejsce spoczynku książąt Bretanii, czyli najważniejsze miejsce upamiętniające władców panujących w tym regionie. Jest świadectwem nie tylko historii, ale też kultury i wiary - mówi naszemu reporterowi historyk sztuki ks. prof. Marek Jodkowski z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego.

To nie pierwszy pożar w tym miejscu. Ogień wybuchł w katedrze 28 stycznia 1972 roku. Spłonęła wtedy duża część zabytkowego wyposażenia. Jedyne co udało się uratować, to barokowa drewniana ambona. Po pożarze kościół był zamknięty przez 13 lat.

Główna nawa kościoła ma 103 metry długości i 38 metrów szerokości. Witraż w południowym transepcie jest największym witrażem we Francji.