W Rotterdamie została otwarta specjalna dzielnica, w której osoby sprawiające kłopoty sąsiadom będą się uczyć dobrych manier. Dzielnica Skaeve Huse powstała na obszarze przemysłowym w pobliżu rotterdamskiego lotniska. To jedenaście domków kontenerowych o powierzchni 36 metrów kwadratowych. Uciążliwi mieszkańcy mają tam przebywać do momentu aż się poprawią.

W tej dzielnicy znajdą mieszkanie nie  przestępcy, ale bardzo uciążliwi mieszkańcy Rotterdamu, którzy np. dokuczają sąsiadom, grożąc przemocą, bezustannie zaśmiecają teren, czy są bardzo hałaśliwi. Pierwsi mieszkańcy mają się wprowadzić do Skaeve Huse w przyszłym tygodniu. 

Władze Rotterdamu twierdzą, że mają około 30 chętnych do zamieszkania. Nowi lokatorzy będą mogli korzystać z  porad psychologów i osób, które będą ich uczyć zasady życia w sąsiedztwie, np. wytłumaczą, dlaczego nie należy wrzucać sąsiadowi psiej kupy do skrzynki na listy.

Mieszkańcy Skaeve Huse będą mogli nauczyć się także, jak prowadzić własny dom, jak kontrolować budżet rodzinny, czy jak należy sprzątać po sobie. Będą musieli zaakceptować pomoc i opiekę, jakiej potrzebują. Będą płacić czynsz i podpiszą normalną umowę najmu. Dzielnicą będzie zarządzać komitet złożony między innymi z mieszkańców. Wszyscy będą musieli stosować się do wyznaczonych reguł życia. Za złamanie tych zasad grozi wyrzucenie. Chodzi o to, żeby osoby te mogły wrócić do swoich właściwych dzielnic, z których zostały usunięte właśnie z powodu swojego zachowania.

Projekt ten ma uchronić te osoby przed bezdomnością. Nazwa Skaeve Huse pochodzi z duńskiego i znaczy "dziwny dom", czyli dom dla ludzi z dziwnymi obyczajami. To właśnie w Danii powstały pierwsze tego typu dzielnice. Podobne projekty uruchomiono już w Amsterdamie, Tilburgu, Utrechcie i Doetinchem.

(ag)