Amerykańscy piloci rozpoczęli w nocy loty rozpoznawcze nad Nigerią. Ich celem jest odnalezienie ponad 200 uprowadzonych przez islamistów licealistek - poinformował przedstawiciel władz USA.

Podzieliliśmy się z Nigeryjczykami zdjęciami satelitów komercyjnych i prowadzimy nad Nigerią z pilotami loty wywiadowcze, obserwacyjne i rozpoznawcze, za zgodą władz nigeryjskich - tłumaczył urzędnik, cytowany przez AFP.  

Amerykańscy eksperci dokładnie przebadali nagranie wideo odpowiedzialnych za porwanie uczennic radykalnego muzułmańskiego ugrupowania Boko Haram. Stany Zjednoczone "wykorzystają każdą wskazówkę, aby dowiedzieć się, jak można odnaleźć dziewczynki" - oświadczyła rzeczniczka Białego Domu, Jennifer Psaki.  

Według niej administracja USA nie ma żadnych podstaw, aby wątpić we wiarygodność nagrania. Ukazuje ono około setki dziewcząt, przedstawionych jako porwane licealistki.

W nagraniu lider Boko Haram Abubakar Shekau wzywa do uwolnienia więzionych bojowników w zamian za uczennice. Rząd Nigerii odrzucił to żądanie. 

Boko Haram od 2009 r. prowadzi zbrojną walkę o przekształcenie Nigerii lub przynajmniej części jej terytorium w muzułmańskie państwo wyznaniowe, w którym obowiązywałoby prawo szariatu. W ciągu pięciu lat rebelii zginęły tysiące osób. Do ataków dochodzi głównie na północnym wschodzie, gdzie od roku nigeryjska armia prowadzi operację na wielką skalę przeciwko islamistom.

(mpw)