Nadzieja dla osób cierpiących na cukrzycę. Eksperymenty prowadzone przez brazylijskich i amerykańskich naukowców pokazały, że terapia z wykorzystaniem komórek macierzystych może pomóc w walce z objawami tej choroby.

Badaniami objęto grupę pacjentów, u których niedawno wykryto cukrzycę typu 1, wymagającą podawania insuliny. Ich układ immunologiczny niszczył produkujące ten hormon komórki trzustki. Terapia polegała na "przestrojeniu" układu odpornościowego tak, by te komórki osłonić. Udało się to osiągnąć przez podanie leków niszczących komórki szpiku kostnego, a następnie odbudowanie układu odpornościowego dzięki wszczepieniu komórek macierzystych, pobranych uprzednio z krwi pacjentów.

Naukowcy z Northwestern University w Chicago i Uniwersytetu w Sao Paolo informują, że aż 14 z poddanych eksperymentowi 15 pacjentów udało się na pewien czas, nawet ponad rok uniezależnić od zastrzyków z insuliny. Jak piszą na łamach "Journal of the American Medical Association", oznacza to, że doszło u tych pacjentów do odbudowy produkujących insulinę komórek trzustki. Eksperyment nie powiódł się u jednej osoby, u nikogo nie wywołał jednak poważniejszych skutków ubocznych.

Autorzy metody podkreślają, że nie można mówić w tym przypadku o całkowitym wyleczeniu cukrzycy, są jednak poważne nadzieje na to, że dojdzie do przełomu w walce z jej objawami. Konieczne badania potrwają od 5 do 8 lat.