Władze szwedzkie poinformowały o umorzeniu śledztwa przeciwko 20-letniej kobiecie, podejrzewanej o uprowadzenie pociągu pasażerskiego. Śledczy doszli do wniosku, że kobieta prawdopodobnie uruchomiła pociąg przypadkowo.

Zdaniem szwedzkich śledczych, 20-latka uruchomiła pociąg przypadkowo, kiedy sprzątała go w zajezdni. Pociąg, złożony z czterech wagonów, przejechał ponad półtora kilometra, zanim wypadł z torów i uderzył w trójkondygnacyjny budynek.

Nikt oprócz sprzątaczki nie odniósł obrażeń. Kobietę przetransportowano do szpitala śmigłowcem. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Prokurator Par Andersson powiedział, że wydaje się, iż sprzątaczka uruchomiła pociąg w wyniku serii "niefortunnych okoliczności". Nie jest już podejrzana o popełnienie przestępstwa.