Stan zdrowia Michaela Schumachera poprawia się - poinformowała jego menedżerka Sabine Kehm. Prawie półtora roku temu siedmiokrotny mistrz świata Formuły 1 uległ wypadkowi na nartach, po którym przez długi czas pozostawał w śpiączce.

Jesteśmy szczęśliwi, że możemy powiedzieć, iż on (Schumacher) robi postępy - oświadczyła Kehm. Zastrzegła jednak, że słynny kierowca będzie potrzebować jeszcze dużo czasu, by wyzdrowieć.

Do wypadku doszło 29 grudnia 2013 roku w okolicach Meribel we francuskich Alpach. Schumacher przewrócił się i uderzył głową w skałę z tak dużą siłą, że mimo założonego kasku doznał poważnego urazu mózgu. Jak wykazało dochodzenie miejscowej prokuratury, nie jechał zbyt szybko, ale znajdował się poza wytyczoną trasą.

Schumacher przez blisko sześć miesięcy był utrzymywany w stanie sztucznej śpiączki w szpitalu w Grenoble. Później został przewieziony do kliniki uniwersyteckiej w Lozannie, gdzie go wybudzono. Opuścił placówkę we wrześniu i od tego czasu jest pod opieką lekarzy w swojej posiadłości w Gland nad Jeziorem Genewskim.

Niemiec zdobywał tytuły mistrza świata w latach 1994-1995 oraz 2000-2004. Karierę zakończył w 2012 roku.


ZOBACZ RÓWNIEŻ:

Syn Michaela Schumachera wygrał wyścig Formuły 4


(edbie)