Stan zdrowia prezydenta Wenezueli Hugo Chaveza poprawia się i w przeciwieństwie do tego, co podawały niektóre źródła, nie jest on w stanie śpiączki. Tę informację przekazał brat głowy państwa - Adan, który odwiedził go w szpitalu w Hawanie. Chavez w grudniu przeszedł na Kubie czwartą już operację usunięcia zmian nowotworowych.

Adan Chavez, który jest gubernatorem rodzinnego stanu Barinas, powiedział, że stan zdrowia jego brata poprawia się z dnia na dzień. Szef państwa dobrze reaguje na stosowaną terapię, a jego stan zdrowia stale się poprawia - głosi komunikat opublikowany przez urząd prezydenta w Caracas. Podkreślono, że pogłoski dotyczące tego, iż Chavez jest w stanie śpiączki są "całkowicie fałszywe". Dodano, że równie nieprawdziwe są informacje o tym, że rodzina rozważa możliwość odłączenia prezydenta od aparatury podtrzymującej życie. 

Chavez nie mógł złożyć przysięgi w terminie

Z powodu choroby Chavez nie mógł złożyć w konstytucyjnym terminie - czyli 10 stycznia - przysięgi prezydenckiej po zwycięstwie w październikowych wyborach. Wenezuelski Sąd Najwyższy orzekł, że prezydent może złożyć przysięgę w późniejszym czasie, gdy wróci do zdrowia.

Przeciąga się niepewność dot. stanu zdrowia prezydenta

Pogłoski o pogarszającym się stanie zdrowia Chaveza nasiliły się po tym, jak nie przesłał on pozdrowień do uczestników wiecu jego zwolenników. Zgromadzili się oni w dniu, w którym powinno odbyć się jego zaprzysiężenie.

Przeciągająca się niepewność co do stanu zdrowia Chaveza ma duże znaczenie nie tylko dla Wenezueli, czołowego producenta ropy w regionie, ale także dla innych krajów rządzonych przez lewicę, w tym dla Kuby.