Być może już wkrótce będziemy musieli przyzwyczaić się do widoku ludzi machających w powietrzu swoimi telefonami komórkowymi. Pojawił się nowy pomysł wykorzystania komórek. Chodzi o to, by można było szybko zapisać jakąś informację w sytuacji, gdy ręce mamy zajęte.

Studenci z Uniwersytetu Duke w Północnej Karolinie opracowali prototyp programu, który wykorzystuje instalowane już w wielu aparatach telefonicznych czujniki ruchu. Dzięki nim będzie można zapisać w pamięci komórki kolejne litery, które wykreślimy telefonem w powietrzu i automatycznie przesłać je na adres naszej poczty elektronicznej.

W ten sposób będziemy mogli np. zapisać numer telefonu sympatycznej pani, którą poznaliśmy przed chwilą, czy też ostatnie pozycje z listy zakupów dyktowanej przez żonę. Cały czas trwają nad udoskonaleniem programu na tyle, by nadawał się do praktycznego wykorzystania. Wszystko wskazuje na to, że będziemy mogli sobie znacząco pomachać już za kilka miesięcy. Posłuchaj relacji dziennikarza RMF FM Grzegorza Jasińskiego: