Polska złożyła w Brukseli dokumenty w sprawie pomocy publicznej dla kopalń Kompanii Węglowej. Miesiąc temu weszła w życie nowelizacja górniczej ustawy Był to warunek rządowego planu naprawy spółki.

Polska już od kilku tygodni prowadzi dialog z Komisją Europejską w sprawie pomocy dla kopalń KW. W połowie ubiegłego miesiąca na rozmowach w Dyrekcji Generalnej ds. Konkurencji KE był pełnomocnik rządu ds. górnictwa Wojciech Kowalczyk. Przekazał on wówczas odpowiedzi na pytania Komisji dotyczące restrukturyzacji zakładów wschodzących w skład Kompanii Węglowej. Ministerstwo Skarbu Państwa zapowiadało wtedy, że spodziewa się kolejnych pytań po złożeniu notyfikacji.

Zgodnie z decyzją Rady UE z dnia 10 grudnia 2010 r. w sprawie pomocy państwa - ułatwiającej zamykanie niekonkurencyjnych kopalń węgla - możliwe są dwie kategorie pomocy. Pierwsza jest przeznaczona na zamknięcie jednostek produkcyjnych węgla, druga na pokrycie kosztów nadzwyczajnych. Te drugie koszty mogą obejmować na przykład przekwalifikowanie pracowników i inne świadczenia socjalne.

W przypadku pierwszej kategorii pomocy, czyli kwoty na zamknięcie, jej maksymalna wielkość jest ograniczona przepisami unijnymi. Wynika z nich, że nie może być ona rocznie większa niż kwota przyznana w ramach pomocy państwa dla górnictwa w 2010 r. Według UOKiK jest to kwota 400 mln zł. Zgodnie z unijnym prawem kopalnie w procesie wygaszenia, którym udzielono pomocy, będą mogły wydobywać węgiel do 2018 r., a procesy wygaszające (do których odnosi się drugi rodzaj pomocy) mogą trwać do 2027 r.

Nowelizacja ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego, która umożliwia realizację części rządowego planu naprawy Kompanii Węglowej, weszła w życie na początku lutego. Zgodnie tymi przepisami, jeżeli do 1 stycznia 2016 r. rozpocznie się proces likwidacji kopalni przez Spółkę Restrukturyzacji Kopalń (SRK) - to może on zostać sfinansowany z dotacji budżetowej. Plan, który przewiduje udzielenie pomocy publicznej przedsiębiorstwu, trzeba notyfikować w KE.

W pierwszej wersji rządowego programu naprawy KW z końca grudnia, do SRK celem likwidacji miały trafić cztery kopalnie, generujące 80 proc. strat spółki, w sumie 1,9 mld zł w ciągu ostatnich czterech lat. Plany rządu wywołały gwałtowny sprzeciw i protesty związkowców. W rezultacie rozmów z udziałem premier Ewy Kopacz podpisano porozumienie, w którym stwierdzono, że do likwidacji kopalń KW nie dojdzie - zamiast "likwidowane" będą one "restrukturyzowane", a niektóre zostaną podzielone. Do SRK trafią kopalnie Piekary, Brzeszcze, a także - po podziale istniejących zakładów - Makoszowy i Centrum.

We wtorek pełnomocnik rządu ds. górnictwa Wojciech Kowalczyk przedstawił podczas posiedzenia sejmowej komisji skarbu wstępne dane za 2014 r. Według nich wydobycie węgla kamiennego wyniosło w 2014 r. 72,5 mln tony i było o 5,2 proc. mniejsze niż w 2013 r. Z kolei stan zapasów na koniec 2014 r. wyniósł 8,2 mln ton, co stanowiło ponad 11 proc. rocznego wydobycia. Na koniec roku 2014 stan zapasów węgla kamiennego w energetyce wyniósł 8,1 mln ton. Łącznie zatem na składowiskach producentów energii elektrycznej i składowiskach kopalnianych zalegało ponad 16,3 mln ton węgla kamiennego - wyliczył Kowalczyk.

Jak zauważył, największe zwały zalegały na składowiskach Kompanii Węglowej; ok. 5,7 mln ton. Spadła też średnia cena zbytu węgla kamiennego i w 2014 r. wyniosła ok. 275 zł, mniej o ok. 16 zł niż rok wcześniej. Z kolei w 2014 r. jednostkowy koszt sprzedanego węgla, według wstępnych szacunków, wzrósł z 301 zł 36 gr w 2013 r. do 303 zł 63 groszy za tonę w 2014 r. Szacowany wynik finansowy netto górnictwa węgla kamiennego w 2014 r. jest ujemny i kształtuje się na poziomie minus 1,5 mld zł, co oznacza jego pogorszenie o 1,2 mld zł - podkreślił pełnomocnik.

Jak ocenił, najbardziej skomplikowana była sytuacja Kompanii Węglowej, największej spółki węglowej w Europie. Poinformował, że wynik na sprzedaży węgla wyniósł minus 1 mld 251 mln zł, czyli na każdej wydobytej tonie strata średnio wynosiła 43 zł 47 gr. Zobowiązania na koniec grudnia 2014 wyniosły 5,5 mld zł, z czego zobowiązania krótkoterminowe to 4,2 mld zł. - powiedział.    

Kowalczyk przypomniał, że w styczniu przyjęto plan naprawczy dla KW, a nowy model biznesowy spółki zakłada, że tzw. Nowa KW będzie składała się z 11 kopalń, a cztery będą przekazane do Spółki Restrukturyzacji Kopalń. Przypomnę również, że 4 lutego weszła w życie znowelizowana ustawa o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego, która daje możliwość przekazywania poszczególnych kopalń do Spółki Restrukturyzacji Kopalń i de facto dopuszcza udzielenie dozwolonej pomocy publicznej na wygaszanie kopalń - powiedział Kowalczyk. 

(es)