Ponad 23 tysiące osób podpisały się pod internetową petycją, by sierżant angielskiej policji mógł przejść na emeryturę wraz z psem policyjnym. Suczka Ivy miała trafić do kolejnego funkcjonariusza.

59-letni David Evans z hrabstwa Shropshire w zachodniej Anglii przejdzie na emeryturę w kwietniu po 34 latach służby. Dowiedział się, że czteroletnia suczka Ivy, krzyżówka owczarka belgijskiego (malinois) i owczarka niemieckiego, nie będzie mogła z nim zostać. Ma pracować z innym policjantem.

Córka Davida Evansa postanowiła pomóc ojcu i stworzyła w internecie adresowaną do regionalnej policji petycję, by nie rozdzielać policjanta z Ivy. W krótkim czasie podpisało się pod nią ponad 23 tys. osób.

Przy wsparciu swojej żony tata poświęcił wiele chwil, które mógł spędzić z rodziną, by uczestniczyć w długich szkoleniach psów policyjnych, z którymi pracował. Policja (...) powinna wyrazić uznanie dla tych starań i nie traktować psów jak sprzętu, który można przekazywać kolejnym ludziom - podkreśliła Jennie Evans w petycji.

David Evans zaoferował, że wykupi Ivy i pokryje koszty zastąpienia jej innym psem. Szkolenie psa policyjnego trwa ok. 13 tygodni, a zakup zwierzęcia i początkowe koszty jego szkolenia szacuje się na 24 tys. funtów. Psy policyjne zazwyczaj przechodzą na emeryturę w wieku ośmiu lat.

Szef policji w zachodniej Anglii Anthony Bangham w wydanym oświadczeniu podkreślił, że "szanuje wyjątkową więź, jaka tworzy się między funkcjonariuszem i jego psem" oraz zaproponował Evansowi, że osobiście porozmawia z nim o Ivy. 

(mpw)