Oenzetowskie oddziały policji wróciły na ulice Kosovskiej Mitrowicy - powiedział reporterowi RMF FM rzecznik misji w Kosowie Aleksander Ivanko. Funkcjonariuszy wycofano z miasta po zamieszkach, w których rannych zostało kilkudziesięciu funkcjonariuszy, w tym 28 Polaków.

Na ulice wyszli jedynie funkcjonariusze prewencji. Jak powiedział Krzysztofowi Zasadzie Aleksander Ivanko, decyzja szefa misji polskich policjantów nie dotyczy. Polacy wchodzą w skład sił specjalnych. Ci, którzy wrócili do miasta, to zwykli policjanci z innych krajów pełniący służbę patrolową. Rzecznik dodaje, że sytuacja w Kosovskiej Mitrovicy po zamieszkach wróciła do normy. Przez dwa dni udało się już przywrócić kontrolę nad miastem.

Normalnie każdego dnia miasto patroluje kilkudziesięciu policjantów. Poza patrolami zajmują się ochroną budynków, gdzie pracują oenzetowscy urzędnicy.

Od poniedziałku, kiedy to podczas odblokowywania sądu doszło do regularnej ulicznej bitwy, porządku na ulicy chronili tylko żołnierze KFOR.