Kilkudziesięciu młodych ludzi wzięło udział w Baku w marszu poparcia dla osób, które chcą nosić szorty, nie narażając się na publiczną krytykę. Na znak solidarności ze wszystkimi krytykowanymi, ubrani w krótkie spodenki demonstranci przeszli ulicami stolicy Azerbejdżanu.

Niedzielne wydarzenie zorganizowała grupa Flash Mob Azerbaijan w odpowiedzi na kontrowersyjną wypowiedź jednego z liderów opozycji Hafiza Hadżijewa, który pod koniec lipca nie tylko nawoływał do krytykowania mężczyzn noszących szorty, ale apelował też o "wygwizdywanie ich i polewanie im nóg kwasem, aby nigdy więcej nie założyli już krótkich spodenek".

Portal BBC News podkreśla, że w Azerbejdżanie - zwłaszcza poza stolicą - ludzie noszący szorty wciąż spotykają się z niechęcią, pomimo gorącego klimatu i upowszechnienia zachodniego stylu ubioru. Wiele osób uważa, że krótkie spodenki są odpowiednie tylko na plażę.

Na azerskim portalu Oxu.az toczy się dyskusja na temat noszenia szortów. Przeciwnicy twierdzą, że krótkie spodenki mogą obrażać uczucia muzułmanów, którzy ubierają się dużo bardziej konserwatywnie. Zdecydowana większość internautów popiera jednak akcję na rzecz noszenia szortów, podkreślając, że Azerbejdżan nie jest państwem wyznaniowym.

(abs)