Polski alpinista zginął w piątek wieczorem przy zejściu ze szczytu Matterhorn (4478 m) na granicy Szwajcarii i Włoch – powiadomiła policja szwajcarska.

Trzech polskich alpinistów schodziło w sobotę wieczorem po wschodniej stronie ośnieżonego stoku Mount Cervin do schroniska, gdzie mieli nocować. W momencie, kiedy doszło do tragicznego wypadku, znajdowali się na wysokości 4200 metrów. 39-letni Polak, który spadł w przepaść, odnaleziony został przez helikopter służb ratunkowych.

Trwa dochodzenie w sprawie przyczyn wypadku, które według szwajcarskiej policji, na razie są niejasne.

W lutym tego roku w trakcie wejścia na Matterhorn zginęło trzech Polaków. Na początku lipca troje polskich alpinistów zginęło na lodowcu Bionassay w masywie Mount Blanc w Alpach.