W nocy na autostradzie A96 w Kiefersfelden na granicy austriacko-niemieckiej zatrzymano do kontroli samochód, w którym, jak się okazało, przewożone były materiały do konstrukcji bomby. Zatrzymano czterech mężczyzn. Jak pisze niemiecki „Bild”, jednym z nich jest obywatel Polski.

W nocy na autostradzie A96 w Kiefersfelden na granicy austriacko-niemieckiej zatrzymano do kontroli samochód, w którym, jak się okazało, przewożone były materiały do konstrukcji bomby. Zatrzymano czterech mężczyzn. Jak pisze niemiecki „Bild”, jednym z nich jest obywatel Polski.
Auta niemieckiej policji blokują przejazd A93 w Kiefersfelden na granicy z Austrią /JOSEF REISNER /PAP/EPA

Do zatrzymania auta doszło w czwartek późnym wieczorem w Kiefersfelden na granicy Austrii i Niemiec.

W samochodzie znaleziono broń oraz przedmioty i materiały, które mogły posłużyć do konstrukcji ładunku wybuchowego.

Po tym odkryciu autostrada A93 została zamknięta i to w obu kierunkach. Dopiero nad ranem uznano, że nie ma zagrożenia i przywrócono ruch na drodze.

Zatrzymano czterech mężczyzn: obywatela Polski oraz trzech Afrykańczyków. Kierowca jadący samochodem na śląskich tablicach rejestracyjnych miał - według policji - przewozić ich nielegalnie na teren Niemiec. 

(j.)