Ministerstwo Spraw Zagranicznych potwierdza, że porwany w Pakistanie Polak żyje. Resort nie potwierdził jednak doniesień irańskiej agencji informacyjnej IRNA o tym, że polskiego inżyniera uprowadzili talibowie.

Mamy pozytywne informacje potwierdzające, że polski inżynier żyje, i to jest najważniejsze - mówi wiceszef MSZ-etu Ryszard Schnepf:

Potwierdzenie tej wiadomości MSZ uzyskał w kilku źródłach. Resort nie chciał jednak zdradzić szczegółów.

Obecnie trwa analiza wszystkich doniesień napływających z Pakistanu. Tych informacji jest znacznie więcej, one kłócą się między sobą, w związku z czym poddawane są wnikliwej weryfikacji - wyjaśnia Schnepf:

Nie wiadomo jak długo potrwa weryfikacja, wiadomo natomiast, że jutro o wsparcie w poszukiwaniach Polaka będzie się starał Donald Tusk, który planuje telefoniczną rozmowę w tej sprawie z premierem Pakistanu.

Polaka porwali talibowie?

Wcześniej pojawiły się doniesienia, że Polaka porwali pakistańscy talibowie. Według irańskiej agencji IRNA, w zamian za uwolnienie polskiego inżyniera, talibańscy bojownicy żądają uwolnienia swoich współtowarzyszy. Zapewniają też że Polak został przewieziony w bezpieczne miejsce.

Jednak polska ambasada nie potwierdziła tych informacji. Uważam to za szum informacyjny. Nie posiadamy żadnej potwierdzonej informacji, wskazującej na to, że Polak jest przetrzymywany przez talibów. Agencja IRNA jest wiarygodną agencją, ale ta informacja nie jest informacją tej agencji. Jest przedrukiem informacji, która krążyła po Pakistanie w formie plotki - mówił dziennikarzowi RMF FM rzecznik polskiej ambasady w Islamabadzie Piotr Adamczyk:

Polski rzecznik, zapytany o to, co – z punktu widzenia talibów – oznacza termin „bezpieczne miejsce”, odpowiedział: W przypadku Pakistanu, praktycznie cały pas przygraniczny z Afganistanem nie jest kontrolowany przez Pakistan. To terytoria plemienne, kontrolowane przez poszczególne plemiona, najczęściej wrogo do siebie nastawione. Każde z tych miejsc można uznać za bezpieczne, z punktu widzenia porywaczy:

Inżynier pracujący dla firmy Geofizyka Kraków został uprowadzony przez uzbrojonych napastników w niedzielę rano, ok. 200 km na południowy zachód od Islamabadu. Napastnicy zabili trzech towarzyszących mu Pakistańczyków: kierowców i ochroniarza.