Po ponad pięciu latach zakończyła się misja polskich żołnierzy w Iraku. W bazie Echo w Diwanii odbyła się oficjalna ceremonia pożegnania polskiego kontyngentu wojskowego. Formalnie żołnierze wchodzący w skład Wielonarodowej Dywizji Centrum-Południe zakończyli działalność operacyjna z początkiem października.

Według szefa resortu obrony Bogdana Klicha, misja iracka zakończyła się sukcesem. W tej prowincji funkcjonuje administracja, policja. Od października zeszłego roku nie było potyczki ogniowej naszych żołnierzy z rebeliantami - mówi Klich:

Chcielibyśmy, aby zamknięcie tego rozdziału było równocześnie otwarciem nowego rozdziału we współpracy polsko-irackiej w kwestii bezpieczeństwa - dodaje minister obrony:

Minister Klich widzi plusy w tym, że dzięki Irakowi wzmocniliśmy sojusz z Ameryką i że 15 tysięcy polskich żołnierzy przeszło solidną szkołę bojową. Jest i minus, ale poważny, bo ekonomiczny. Po stronie wydatków na misję musieliśmy wpisać 800 mln złotych, po stronie zysków niestety nie bardzo jest co wpisać.

Zadowoleni z rychłego powrotu do kraju są polscy żołnierze. Ta zmiana była dłuższa od pozostałych. Było to trochę uciążliwe, ale dało się wytrzymać. Nie było źle - mówili reporterowi RMF FM Markowi Smółce pakujący walizki wojskowi:

Obecnie w Iraku przebywa około 600 wojskowych. Wszyscy oczekują na powrót do kraju, co ma nastąpić do końca tego miesiąca. W Iraku pozostanie jedynie około 20-osobowa grupa oficerów, którzy w ramach misji NATO będzie zajmować się szkoleniem irackich sił bezpieczeństwa.

Większość sprzętu używanego przez polskich wojskowych w Iraku wróci do kraju, część zostanie skierowana do Afganistanu, a reszta ma być przekazana irackim organizacjom pomocowym.

Polacy spędzili w Iraku ponad 5 lat

Operacja „Iracka Wolność” rozpoczęła się 20 marca 2003 r. Do pierwszej jej fazy polskie siły zbrojne skierowały jednostkę GROM, okręt zabezpieczenia logistycznego „Kontradmirał Xawery Czernicki” oraz pluton likwidacji skażeń. W maju 2003 r. podczas konferencji w Londynie Polska otrzymała oficjalną propozycję udziału w IV fazie operacji stabilizacyjnej i objęcia kontroli wojskowej nad sektorem centralno-południowym, a w sierpniu 2003 r. skierowano do Iraku kontyngent w liczbie ok. 2500 żołnierzy. Początkowo przewidywano, że misja polskich żołnierzy potrwa około roku; skończyło się na dziesięciu zmianach. Z upływem czasu zmieniał się charakter misji; zmniejszała się także strefa, za którą odpowiadała dywizja.

Polskim Kontyngentem Wojskowym w Iraku dowodzili kolejno generałowie: Andrzej Tyszkiewicz, Mieczysław Bieniek, Andrzej Ekiert, Waldemar Skrzypczak, Piotr Czerwiński, Edward Gruszka, Bronisław Kwiatkowski, Paweł Lamla, Tadeusz Buk, a w ramach dzisiątej zmiany - generał Andrzej Malinowski.

W Iraku zginęło i zmarło w okresie trwania misji blisko 30 Polaków - w tym m.in. 22 żołnierzy, trzech byłych wojskowych zatrudnionych przez zagraniczne firmy ochroniarskie, dwóch dziennikarzy i funkcjonariusz Biura Ochrony Rządu.