​Polscy strażacy-ratownicy nadal zabezpieczają i przeszukują osuwiska. W ciągu ostatniej doby udzielili pomocy medycznej kilkudziesięciu Nepalczykom. W przyszłym tygodniu grupa ma wrócić do Polski - poinformował rzecznik PSP Paweł Frątczak.

Od poniedziałku w Nepalu jest 81 polskich strażaków (dwóch z nich jest lekarzami, dziewięciu - ratownikami medycznymi) z tzw. ciężkiej grupy poszukiwawczo-ratowniczej Państwowej Straży Pożarnej oraz sześciu ratowników z Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej.

Strażacy działają między innymi w rejonie miejscowości Bahrabise, gdzie współpracują z japońską organizacją pomocy humanitarnej (JICA), która planuje zbudować szpital polowy. Polacy przekazali lokalnej szkole podstawowej namioty.

Nadal udzielana jest pomoc medyczna w szerokim zakresie, od opatrywania ran poprzez podawanie leków, kroplówek aż po opatrzenie osób ze stłuczeniami, złamaniami i otarciami. W ciągu ostatniej doby udzielono pomocy medycznej kilkudziesięciu osobom - powiedział rzecznik PSP.

Tutaj możesz zobaczyć, jak w Nepalu pracują polscy ratownicy

Polscy strażacy pracowali także w miejscowościach Bungamati, Champi, Chapagun. Działania były prowadzone w miejscach wskazywanych przez nepalskie wojsko. Po rozpoznaniu stwierdzono, że większość budynków w tych miejscowościach przetrwała trzęsienie. W Bungamati uzyskano informację z miejscowego szpitala, że główne potrzeby to leki oraz fachowa pomoc medyczna, a także namioty - przekazał Frątczak.

Zakończenie działań coraz bliżej

Frątczak poinformował też, że w najbliższym czasie planowane jest spotkanie, w trakcie którego przedstawiciel nepalskiego rządu oficjalnie potwierdzi zakończenie działań wszystkich grup poszukiwawczo-ratowniczych. Każda grupa musi przedstawić strategię wyjścia z rejonu, w którym pracowała.

Wstrząsy z 25 kwietnia o sile 7,9 w skali Richtera były najtragiczniejsze w historii Nepalu od ponad 80 lat. Wcześniej w tygodniu premier Sushil Koirala ostrzegał, że liczba ofiar kataklizmu może przekroczyć 10 tys. Jeżeli tak się stanie, będzie to najtragiczniejsze trzęsienie ziemi w historii kraju - w 1934 roku zginęło ponad 8,5 tys. ludzi.

(md)