Na niemieckich polach nie ma kto pracować – alarmuje Niemieckie Stowarzyszenie Rolników. Na wielu uprawach szparagów, owoców, warzyw i chmielu może zabraknąć rąk do pracy. Wszystko dlatego, że coraz mniej obcokrajowców, głównie Polaków, podejmuje pracę sezonową w Niemczech.

Z danych Federalnej Agencji Pracy, na które powołał się "Die Welt", wynika, że w 2007 roku przy zbiorach pracowało 291 357 pracowników sezonowych. To o 3000 mniej niż rok wcześniej i o 75 tysięcy mniej niż gotowi byli zatrudnić niemieccy producenci. Najwięcej pracowników sezonowych w Niemczech to Polacy; ich liczba w zeszłym roku spadła o 6000 - do 224 tysięcy. Około 60 tysięcy ofert pozostało bez odpowiedzi.

Niemiecki rynek przestał być atrakcyjny dla Polaków - większość pracowników z nowych państw Unii wybiera kraje, które otworzyły swoje rynki pracy po rozszerzeniu UE, jak Wielka Brytania albo Hiszpania.

Stowarzyszenie apeluje do władz niemieckich o wyłączenie pracowników rolnych z ograniczeń obowiązujących na niemieckim rynku pracy i obejmujących obywateli nowych krajów członkowskich Unii Europejskiej. Niemieckie władze chcą bowiem utrzymać okres przejściowy ograniczający możliwość podejmowania pracy w większości branż przez obywateli nowych państw Unii do 2011 roku.