"Czy podwójni agenci pracujący dla służb brytyjskich i sowieckich - nie spowodowali katastrofy lotniczej, w której zginął generał Władysław Sikorski?" Takie wątpliwości miał Winston Spencer-Churchill. Po trzydziestu latach w Wielkiej Brytanii ujawniono dokumenty, które świadczą, że zwrócił się do rządu z pisemnym pytaniem w tej sprawie.

"Czy nie mogło być tak, że Kim Blunt mógł uprzedzić Anthony'ego Philby'ego o ruchach Sikorskiego i że Philby, lub jego współpracownicy dokonali ingerencji w system sterowania "Liberatora"? - pytał Churchill. Chodziło o agentów brytyjskich służb specjalnych, którzy długo po wojnie okazali się asami sowieckiego wywiadu.

Akta wskazują, że ówczesne tajne służby - uspokoiły rząd, ale też zaleciły, by o szczegółach sprawy nie informować wnuka Churchilla. Odpisano mu tylko, że jego podejrzenia idą za daleko.

Blunt i Philby należeli do siatki szpiegowskiej (tzw. Cambridge Five), złożonej z absolwentów uniwersytetu w Cambridge, członków brytyjskiego establishmentu o poglądach komunistycznych, którzy szpiegowali dla ZSRR w latach 1930-60, wyrządzając niepowetowane szkody brytyjskim interesom.

Blunt (1907-83) zwerbowany przez NKWD w latach 30. pracował w brytyjskiej służbie bezpieczeństwa (MI5) od 1940 r. Podlegała mu podsekcja badająca komunikację zagranicznych ambasad. Należał do wąskiego grona osób mających dostęp do rozszyfrowanych meldunków Enigmy.

Później awansował na asystenta Guy Liddella - zastępcy dyrektora generalnego MI5. Pod koniec wojny był oficerem łącznikowym pomiędzy brytyjską służbą bezpieczeństwa a Najwyższym Alianckim Dowództwem przygotowującym inwazję na kontynent europejski będący pod niemiecką okupacją.

Kim Philby (1912-88) rozpoczął pracę w brytyjskim wywiadzie (SIS lub MI6) w tym samym 1940 r. Odpowiadał m.in. za operacje brytyjskiej siatki wywiadowczej na Półwyspie Iberyjskim (Madryt, Lizbona, Gibraltar i Tanger). Zwerbowany przez NKWD w połowie lat 30. zbiegł do Moskwy w 1963 r.

Katastrofa sprzed ponad sześćdziesięciu lat wciąż budzi wiele wątpliwości. Według jednej z wersji - na zlecenie Stalina zamordowano generała, który domagał się wyjaśnień w sprawie zbrodni w Katyniu.

Trzy lata temu - po ekshumacji ciała generała ogłoszono, że śmierć nastąpiła wskutek obrażeń wielonarządowych, typowych dla ofiar wypadków komunikacyjnych.