Po egzekucji dwóch Australijczyków w Indonezji australijski rząd podjął decyzję o odwołaniu na konsultacje swego ambasadora w Dżakarcie - poinformował premier Australii Tony Abbott. "To zaszkodzi bardzo ważnym stosunkom australijsko-indonezyjskim. Nie możemy przejść nad tym do porządku dziennego" - skomentował.

Osiem osób skazanych za handel narkotykami w Indonezji, w tym siedmiu cudzoziemców oraz Indonezyjczyk, zostało straconych. Nie było wśród nich Filipinki, której egzekucję odroczono.

Czterej obywatele Nigerii, dwaj Australijczycy, Brazylijczyk i obywatel Indonezji zostali rozstrzelani przez pluton egzekucyjny na terenie zakładu karnego na indonezyjskiej wyspie Nusakambangan.

Dwóch Australijczyków zatrzymano w kwietniu 2005 roku za kierowanie grupą przestępczą mającą przeszmuglować z Indonezji do Australii ponad osiem kilogramów heroiny. Władze w Dżakarcie odrzuciły międzynarodowe prośby o ułaskawienie. Według ONZ przestępstwa popełnione przez dziewięcioro skazanych nie były tak poważne, by orzekać najwyższy wymiar kary.

(es)