Harold Pinter, tegoroczny laureat nagrody Nobla z literatury, wykorzystał tradycyjny wykład w Akademii Szwedzkiej, towarzyszący zwykle ceremonii wręczenia prestiżowej nagrody do ostrego ataku przeciwko wojnie w Iraku.

Wzywając do ukarania prezydenta USA George'a W. Busha i premiera Wielkiej Brytanii Toniego Blaira, Pinter określił inwazję na Irak mianem bandyckiego aktu, rażącego, usankcjonowanego przez państwo aktu terroryzmu. Oskarżył Amerykę o masakrowanie niewinnych ludzi na całym świecie w imię demokracji.

Zbrodnie popełniane przez Stany Zjednoczone są systematyczne, ciągłe, brutalne i bezlitosne, jednak mało kto o nich głośno mówi. Ameryka perfekcyjnie manipuluje władzą na całym świecie, zasłaniając się maską sił działających w imię uniwersalnego dobra - stwierdzil.

Wykład Pintera "Sztuka, Prawda i Polityka" został nagrany i odtworzony z taśmy. Brytyjski pisarz nie przyjechał osobiście do Sztokholmu z powodu choroby. Pinter jest najwybitniejszym z żyjących obecnie brytyjskich dramaturgów. W ostatnich latach częściej jednak gościł na wiecowym podium niż na scenie. Dziś jest przeciwnikiem wojny w Iraku, wcześniej sprzeciwiał się inwazji NATO w Kosowie i procesowi Slobodana Milosevicia.