Dziesięć kolejnych pielęgniarek ze szpitala psychiatrycznego w Świeciu nad Wisłą (Kujawsko-Pomorskie) dołączyło do sześciu koleżanek prowadzących od poniedziałku głodówkę protestacyjną. Kobiety domagają się, w imieniu personelu placówki, podwyżki płac i wzrostu zatrudnienia.

Jak poinformowały uczestniczki protestu, obecnie w dziewięciu namiotach rozbitych przed budynkiem głodówkę prowadzi 16 pielęgniarek. Uczestniczki protestu zostały odsunięte od pełnienia dyżurów w placówce.

Dyrektor placówki Waldemar Szczepański nie komentuje protestu. Konsekwentnie zapewnia jedynie, że spełnienie żądań - w obecnej sytuacji finansowej placówki - jest niemożliwe.

Pielęgniarki rozpoczęły protest tydzień temu, domagając się podwyżki podstawowej płacy. Oczekują także powiększenia liczebności personelu pielęgniarskiego, by zwiększyć bezpieczeństwo na dyżurach.

Propozycję zatrudnienia dziesięciu dodatkowych opiekunów chorych uznały za niewystarczającą. Odrzuciły także ofertę podwyżki wynagrodzeń o 100 zł netto. Pielęgniarki oczekują, że ich średnie płace zasadnicze zostaną podniesione do poziomu 2,5 tys. zł brutto. Taki sam postulat zgłaszały już dwa lata temu, argumentując, że to poziom, jaki osiągają ich koleżanki w Szpitalu Wojskowym w Bydgoszczy.