W Wielkiej Brytanii pewien sprytny chłopczyk wyjął z torebki mamy kluczyki od samochodu i nie mówiąc jej ani słowa, wybrał się na przejażdżkę potężnym, napędzanym na cztery koła samochodem mamy. Na szczęście nic mu sie nie stało.

Chłopak usiadł za kierownicą samochodu i ruszył przed siebie - mimo iż jego krótkie nóżki nie dostawały do pedałów samochodu. Udało mu się przejechać aż 6 kilometrów trasą szybkiego ruchu, resztę pokonał krętymi ścieżkami. Malec zatrzymał się dopiero, gdy prowadzony przez niego pojazd uderzył w mur, ocierając się wcześniej o dwa zaparkowane samochody.

Według brytyjskiego kodeksu, dopiero za 12 lat będzie mógł ubiegać się prawo jazdy.