​Peruwiański parlament przyjął ustawę, która umożliwi budowę dróg w najbardziej odległym i nieskazitelnym regionie lasów deszczowych Amazonii. Jest on schronieniem dla grup rdzennej ludności żyjących w odosobnieniu, z dala od cywilizacji. Nowo przyjęte prawo zezwala na budowę dróg w Purus - regionie Amazonii w centralnej części Peru, niedaleko granicy z Brazylią. Obszar obejmuje cztery parki narodowe, w których rdzenni mieszkańcy Peru żyją w "dobrowolnej izolacji".

Budowa sieci dróg, w tym głównej autostrady o długości 277 km łączącej Puerto Esperanza z Inapari na granicy brazylijskiej, może doprowadzić do wylesienia 2750 km kw. - wynika z map satelitarnych przygotowanych w ramach projektu Monitoring of the Amazon Andes (Monitoring amazońskich Andów).

Przyjęcie ustawy umożliwiającej budowę dróg w strefach przygranicznych o "priorytecie i interesie narodowym" zostało ogłoszone w dzienniku urzędowym. Stało się to kilka godzin po tym, jak papież Franciszek zakończył w Peru wizytę, podczas której ostrzegł, że sytuacja lasów amazońskich i ich mieszkańców nigdy dotąd nie była tak zagrożona.

Rząd najwyraźniej nie zastanawiał się nad słowami papieża - powiedział szef peruwiańskiej federacji rdzennych mieszkańców Amazonii Aidesep, Lizardo Cauper. Dodał, że "te projekty nie przyniosą korzyści tubylcom. Jest to obszar z odizolowanymi ludźmi, którzy są wyjątkowo bezbronni". Zaznaczył także, że drogi umożliwią dostęp do puszczy tym, którzy zajmują się kradzieżą drewna, handlem narkotyków czy nielegalnym górnictwem.

Nowa ustawa jest sprzeczna z kilkoma międzynarodowymi zobowiązaniami podjętymi przez Peru, w tym z obietnicami dotyczącymi zmian klimatycznych i umowami handlowymi ze Stanami Zjednoczonymi i Unią Europejską. 

To prawo kpi ze zobowiązań Peru wobec zmian klimatycznych, jak również z niedawnej wizyty papieża - oceniła Laura Furones z międzynarodowej organizacji pozarządowej Global Witness w wywiadzie dla brytyjskiego dziennika "The Guardian".

Franciszek, który jako pierwszy papież odwiedził Peru i Amazonię w zeszłym tygodniu, spotkał się w piątek z tamtejszą rdzenną ludnością w mieście Puerto Maldonado. Jesteście żywą pamięcią o misji, którą Bóg powierzył nam wszystkim: troszczyć się o wspólny dom - mówił.

Zaznaczył, że "Amazonia, oprócz tego, że jest zasobem bioróżnorodności, jest także zasobem kulturowym, który musi zostać zachowany w obliczu nowych kolonializmów". Musimy przełamać stary model, w którym Amazonia jest uważana za niewyczerpany magazyn państw, a nie bierze się pod uwagę jej mieszkańców - nawoływał papież.

(ph)