Żołnierze sił pokojowych oraz cywilny personel ONZ wykorzystuje seksualnie dzieci w Sudanie - donosi w internetowym wydaniu brytyjski dziennik "Daily Telegraph", powołując się na raport UNICEFU oraz rozmowy z ofiarami.

Gazeta twierdzi, że zebrała od ponad 20 nieletnich, głównie z miasta Dżuba w południowym Sudanie, opowieści o zmuszaniu ich przez personel ONZ do odbywania stosunków seksualnych.

"Daily Telegraph" twierdzi, że UNICEF zajmował się problemem molestowania dzieci w Sudanie tuż po rozpoczęciu tam przez ONZ misji w marcu 2005 r., jednak organizacja nigdy nie przyznała publicznie, że problem taki istnieje. Dziennik zapewnia, że widział powstały wówczas szkic raport UNICEFU.

Gazeta sugeruje, że także rząd Sudanu posiada dowody, w tym materiały wideo, dokumentujące proceder molestowania nieletnich przez żołnierzy ONZ. Zastępca sekretarza generalnego ONZ ds. misji pokojowych Jane Holl Lute powiedziała, że doniesienia gazety zostaną zweryfikowane.

Z kolei pracownicy ONZ nabierają wody w usta. Nie chą komentować szokujących doniesień brytyjskiej prasy.

Oskarżenia pod adresem ONZ nie są niczym nowym. Jednak w ostatnich latach, gdy pojawiły się doniesienia o powszechnym molestowaniu dzieci przez członków sił pokojowych w Demokratycznej Republice Konga, organizacja zaczęła traktować skargi poważnie. Od stycznia 2004 roku ukarano 179 żołnierzy, policjantów oraz pracowników cywilnych.